Archiwa tagu: Albert Einstein

Walter Isaacson – ”Einstein. Jego Życie, Jego Wszechświat”

Walter Isaacson – ''Einstein. Jego życie, jego Wszechświat''Albert Einstein jest bodaj najbardziej rozpoznawalnym naukowcem świata – a jego nazwisko wręcz synonimem słowa Geniusz. Ten niepozorny z wyglądu człowiek już w wieku 26 lat dokonał jednego z największych odkryć w dziejach fizyki, i… stał się swego rodzaju celebrytą oraz ikoną nauki. Walter Isaacson (mający na swoim koncie również biografie Steve’a Jobs’a oraz Leonarda da Vinci) przybliża w swojej książce postać i osiągnięcia tego niezwykłego człowieka.

Teoria względności oraz jej implikacje, a także inne wywrotowe dokonania naukowe Einsteina, mogą wydawać się laikowi trudne w zrozumieniu – nawet pobieżnym. Autor zrobił co mógł, żeby przedstawić je w sposób możliwie najbardziej klarowny – choć pojęcie ich wymaga od czytelnika niemałej cierpliwości i gimnastyki umysłowej. Wcześniej ludzkość wierzyła, że czas i przestrzeń są absolutne – takie same w każdym zakątku kosmosu. Publikując Szczególną teorię względności Einstein zburzył tą koncepcję. Połączył przestrzeń i czas w jedną zwartą tkankę: czasoprzestrzeń. Udowodnił że im szybciej porusza się obiekt, tym wolniej upływa dla niego czas, a także, że prędkość światła jest nieprzekraczalna. Wykazał również, że dwa wydarzenia, które jeden obserwator uzna za rozgrywające się jednocześnie, drugi może uznać za następujące po sobie – przy czym oboje będą mieli rację (nazwał to względnością równoczesności). Z tej teorii Einstein wyprowadził również wzór na równoważność masy i energii (choć zanim forma jego zapisu osiągnęła słynny na całym świecie wzór E=mc2, podlegała stopniowej ewolucji). Ogólna teoria względności, którą uczony sformułował dziesięć lat później, wprowadzała do naszego pojmowania rzeczywistości kolejne wielkie zmiany. Jednym z najważniejszym jej postulatów było to, że masa obiektów zakrzywia czasoprzestrzeń, a zakrzywienie to wpływa na ruch okolicznych ciał. Im bardziej czasoprzestrzeń jest zagięta, tym bardziej zwalnia w niej upływ czasu. Było to eleganckie wyjaśnienie efektu grawitacyjnego – i jego następstw.

Co zadecydowało o tym, że to Einstein, a nie inny żyjący wówczas wybitny umysł (których przecież nie brakowało) odkrył teorię względności?… Autor biografii stara się udzielić na to pytanie odpowiedzi na przestrzeni całej swej pracy. Poza ogromną inteligencją i widzą można wymienić takie jego cechy charakteru, jak: buntownicze nastawienie, które kazało mu kwestionować – nienaruszalne zdawałoby się – autorytety; odwaga; ciekawość tajemnic natury i wrażliwość na jej piękno; upór w dążeniu do celu; uwarunkowana wiedzą intuicja; duża wyobraźnia i świadomość jej nieprzecenionej wartości (pozwalała mu dokonywać błyskotliwych eksperymentów myślowych); skłonność do uciekania w świat nauki przed problemami życia codziennego – których miał mnóstwo (finansowe, osobiste, zdrowotne).

Książka odpowiada również na wiele innych frapujących pytań. Jak doszło do tego, że Einstein stał się symbolem popkultury? Czy był wierzący, a jeśli tak, to w jakim sensie? Jaki był tak naprawdę jego wkład w budowę bomby atomowej? Czy rzeczywiście można mówić o nim jako o pacyfiście? W jaki sposób odnosił się do kwestii swego żydostwa? Jak wyglądało jego życie rodzinne i osobiste? Cennym uzupełnieniem głównego nurtu historii jest sporo (niekiedy pikantnych) smaczków w postaci krótkich, barwnych anegdotek, z których Einstein znany jest niemal wszystkim ludziom. Czytelnik z niedowierzaniem dowie się na przykład, że uczony na kilka lat przed otrzymaniem nagrody Nobla przekupił nie godzącą się na rozwód pierwszą żonę, zobowiązując się, iż jeśli ta zwróci mu wolność – przekaże jej wszystkie pieniądze z nagrody (z obietnicy wywiązał się).

Czasy, w których żył i działał bohater książki, nie należały bynajmniej do nudnych i spokojnych. Żydzi (Einstein był jednym z nich) byli obiektem uprzedzeń rasowych w wielu miejscach świata. W 1914 roku wybuchła pierwsza wojna światowa, dwadzieścia pięć lat potem – druga. Swoją diaboliczną obecność w świecie zaznaczyli Hitler i Stalin. Kula ziemska spłynęła krwią dziesiątek milionów ludzi – w znacznej części cywili. W tym samym czasie, w którym zmieniały się fundamenty nauki (rewolucja dokonywała się na wielu frontach jednocześnie), podobną przemianę przeszło wiele gałęzi sztuki – malarstwo, literatura. Pojawiły się nowe, porywiste prądy. Biograf odmalowuje pejzaż polityczny i obyczajowy XX wieku z wielką gracją. Einstein pozostawił po sobie mnóstwo listów, stanowiących bezcenne świadectwo kolei jego życia oraz komentarz do wydarzeń rozgrywających się wydarzeń na arenie światowej. Jest cytowany bardzo hojnie, toteż nad całą lekturą unosi się jego życzliwy, ale łobuzerski duch.

Życie zawodowe Einsteina można podzielić od siekiery na dwie części. Pierwsza obejmuje pierwszych 36 lat jego życia, w którym to czasie zdołał zrewolucjonizować nasze pojmowanie świata publikując genialne prace z zakresu fizyki teoretycznej. Druga na kolejnych 40 lat, które spędził próbując bezskutecznie zunifikować siły natury w jednej eleganckiej teorii – jednolitej teoria pola – oraz krytykując mechanikę kwantową (w obliczu nieprawdopodobnego sukcesu tejże można powiedzieć, że Einstein zmienił się z bohatera i rewolucjonisty w uparciucha walczącego z wiatrakami). Einstein nie ograniczał się jednak w swej działalności tylko do sfery czysto naukowej. Znaczną część swego czasu i sił poświecił również próbom przekonania rządzących oraz obywateli o konieczności powstania ponadnarodowego rządu światowego, który posiadałby monopol na broń atomową i kontrolował napięcia pomiędzy państwami. Uczony twierdził, że jeśli do tego nie dojdzie, ludzkość czeka samozagłada w wojnie totalnej.

Einstein nie był jednak postacią tak łagodną, jak powszechnie zwykło się sądzić, bezrefleksyjnie bazując na jego wizerunku sympatycznego, wystawiającego język staruszka z komicznie rozwichrzonymi włosami. Nie był zbyt empatyczny i rodzinny, ale posiadał silne poczucie moralności, wykształcone w znacznej mierze na drodze chłodnej, intelektualnej kalkulacji. Lubił samotność, często cenił niezależność ponad przywiązanie do najbliższych. Ironia, cięty dowcip i zgryźliwość niejednokrotnie brały górę nad jego poczuciem taktu. Był kimś, kogo bardzo łatwo podziwiać – ale z kim niezwykle ciężko byłoby dzielić życie.

Isaacson zapoznał się nie tylko z ogromną bibliografią poświęconą Einsteinowi, ale również masą dokumentów, pism, listów i innego rodzaju zapisków. Tekst został również przejrzany i poprawiony przez kilku bystrych czytelników, w tym dwóch wybitnych popularyzatorów nauki: Briana Greene’a i Lawrence Krausse’a. Praca, jaką włożyli w tą książkę autor oraz jego pomagierzy, sumuje się w wysiłek wprost tytaniczny.

Jest wreszcie biografia Einsteina opowieścią o pięknie nauki, o jej wpływie na życie i pojmowanie świata, o pasji poznawczej. Osoba i życie twórcy Teorii względności sumują się w drogowskaz pokazujący nam, że powinniśmy częściej szukać natchnienia do życia w harmonijnym pięknie natury. To wysmakowana i inspirująca, emocjonalna i intelektualna przygoda. Pozbawiona słabych punktów i pochłaniająca bez reszty.

Ocena: 10/10 (arcydzieło).

***

Okładka: W.A.B.