Czernidłak Kołpakowaty

Od ponad dekady, latem i jesienią na moim podwórku pojawiały się licznie grzyby o białym, jajowatym kapeluszu, które szybko rozpływały się w czarną nieapetyczną maź. Nigdy nie zwracałem na nie większej uwagi, z góry zakładając, że są to trujące muchomory. Jakież było moje zdziwienie, kiedy poszperałem trochę w Internecie dowiadując się, że jest to jadalny i bardzo smaczny czernidłak kołpakowaty!

Kiedy tego roku podwórko obrodziło w te grzyby, od razu zebrałem je z zamiarem zjedzenia. Babka i matka zrobiły mi awanturę o to, że postępuję lekkomyślnie i z pewnością doznam zatrucia, może nawet śmiertelnego, ale pewien swojej wiedzy nie dałem się im przestraszyć i odwieść od konsumpcji. Nigdy nie zjadłbym grzyba, co do którego jadalności nie byłbym absolutnie przekonany. Do tego samego namawiam zresztą gorąco wszystkich czytających.Czernidłak Kołpakowaty (1)Moim ulubionym sposobem przyrządzania czernidłaka kołpakowatego jest smażenie jego pokrojonych kapeluszy na oleju z dodatkiem cebuli, a po przyrumienieniu i śmietany. Zdecydowanie jest to grzyb o wybornych walorach konsumpcyjnych, i znacznie różniący się pod ich względem od innych gatunków. Zapachem przypomina rosół, bulion drobiowy, smakiem i konsystencją – skórkę pieczonego kurczaka (wielu osobom jego smak kojarzy się z cielęciną). Innym popularnym sposobem przyrządzania tego grzyba jest panierowanie go i smażenie jak kotlecika. Można również smażyć je obtoczone w cieście naleśnikowym.

Grzyb ten – dość zresztą pospolity – występuje na obszarach zaludnionych, a więc: trawnikach, ogródkach, podwórkach, polach. Pojaw następuje już wiosną, i trwa nawet do listopada. Do spożycia nadają się tylko okazy młode, mające białe blaszki. Najlepiej zbierać je i poddawać obróbce kulinarnej od razu po znalezieniu, ponieważ szybko dojrzewają do rozsiania zarodników, co czynią rozpuszczając się w atramentową bryję. Jeśli jesteście smakoszami tego gatunku, możecie przenieść takie właśnie rozpływające się okazy w rejon, w którym chcielibyście, żeby wyrosły w następnym sezonie. Prawie na pewno zabieg taki uwieńczony zostanie sukcesem.

Istnieje możliwość pomylenia czernidłaka kołpakowatego z czernidłakiem pospolitym, który różni się od niego choćby szarą barwą kapelusza. Grzyb ten jest uznawany za niejadalny z uwagi na posiadanie toksyn, które w połączeniu z alkoholem mogą wywołać ciężkie zatrucie (nie należy pić na dobę przed jego konsumpcją, oraz aż na cztery dni po niej!). Jego konsumpcja sama w sobie nie stwarza jednak zagrożenia dla zdrowia, toteż – chociaż nieszczególnie smaczny – przez wielu grzybiarzy jest zbierany.

Czernidłak kołpakowaty jest jednym z nielicznych grzybów witalnych. Obniża poziom cukru we krwi, ma właściwości przeciwnowotworowe, pomaga w zaparciach. W sprzedaży są dostępne nawet kapsułki z ekstraktem tego gatunku. Niektóre źródła podają jednak, że grzyb ten zawiera substancje blokujące rozkład alkoholu w organizmie, przez co połączenie go z napojami wyskokowymi może zaowocować kilkudniowym… kacem. Nieco podobnie więc jak w przypadku czernidłaka pospolitego, lepiej wstrzymać się z piciem alkoholu w związku z jego spożyciem – chociaż na dzień przed nim i dzień po nim.

Żal mi wszystkich okazów czernidłaka – okazów liczonych w setkach – którym przez niewiedzę pozwoliłem rozpłynąć się tuż pod swoim nosem, zamiast zjeść je ze smakiem. Cóż, pozostaje cieszyć mi się myślą, że kolejne lata przyniosą jeszcze wiele tych grzybów, i świadomością, że wyrosną na moim własnym podwórku, gdzie nikt nie uprzedzi mnie w ich zbiorze.

9 komentarzy do “Czernidłak Kołpakowaty

  1. ~L.B.

    Wychodzisz na podwórko, a tam? Jedzenie! ;D
    Sama z grzybów jadam jedynie kanie smażone właśnie i te grzyby tak trochę mi je przypominają, tylko są nierozwinięte. Podziwiam pewność, z jaką stwierdziłeś, że wiesz, że te grzyby są jadalne i je zjesz, nie bacząc na awanturę ze strony babci i mamy. I dobrze, że jednak miałeś tą rację. 😉

    Polubienie

    Odpowiedz
  2. ~bea

    Nie wiem czy te grzyby już widziałam, może nie zwracałam uwagi, ale teraz na pewno wezmę pod uwagę nie tylko ze względu na walory smakowe ale też działanie. Był moment kiedy dokuczały mi zaparcia, wyleczyłam je dicopegiem na szczęście ale na przyszłość warto o takich cechach grzybów i innych produktów pamiętać

    Polubienie

    Odpowiedz
  3. ~kasia

    A ja nie mam tym problemu co jeść.Poprostu jem to co lubie, aczkolwiek zmieniłam nawyki żywieniowe.Miałam jeszcze kilka kg do zrzucenia.Udało mi się 🙂 poleciła mi koleżanka taki fajny program(idealnafigura.com/gberes),dzięki któremu od ponad 2 lat utrzymuję swoją wagę a jem to co lubie.Super

    Polubienie

    Odpowiedz
  4. ~kasia

    Jeżeli chcesz odchudzić się zdrowo, bezpiecznie i na stałe skorzystaj z programu naszego centrum redukcji wagi. Oferujmy bezpłatne konsultacje przez cały czas odchudzania a także po jego zakończeniu. Nie musisz opuszczać posiłków. Możesz jeść trzy posiłki dziennie i jeszcze dwie przekąski! Dołącz do tysięcy zadowolonych osób które nie tyją po zakończeniu odchudzania.
    Wchodząc na stronę:

    http://www.idealnafigura.com/gberes

    Polubienie

    Odpowiedz
  5. ~malykot

    A to Ci, myślę, że każdego „czernidłakowego smakosza” zasmuciłby ogromnie fakt, iż tysiące tych grzybków ginie pod butami, przeobrażając się w czarną maź rozpaczy, a bo „pewnie trujące”, „obrzydliwe muchomory” 🙂 Chciałabym ich kiedyś spróbować, ale obecnie jedyne jakie rosły na moim podwórku, padły ofiarą dziecięcych zabaw.

    Polubienie

    Odpowiedz

Dodaj komentarz